KRÓTKIE INFORMACJE:
--> UWAGA! Aby nie pogubić się "kto kim jest?" dodałam specjalną podstronę dla osób nie czytających "Percy Jacksona i Bogów Olimpijskich" - na TEJ podstronie będę powoli dodawała postacie z książek R. Riordana.
--> Rozdział 2: 10% (pisany)
--> W "Dziale Ocen i Recenzji" z "Katalogu Euforii" pojawiła się ocena mojego bloga!
--> W "Recenzowisko" pojawiła się ocena mojego bloga!
To na tyle, oczywiście dziękuje wszystkim za komentarze, które jak doskonale pewnie wiecie (sami piszecie blogi, na które wpadam z przyjemnością) naprawdę motywują!

Zaktualizowane dnia: 27.09

czwartek, 19 marca 2015

Z notatnika #2

Witam i przepraszam!
Hallo! Przepraszam Was za to, że byłam nieobecna, ale miałam pewne problemy z Internetem (chyba każdy mnie zrozumie, co?). Teraz jest już w miarę w porządku, a kolejny rozdział jest niemal gotowy (kilka poprawek jeszcze tylko naniosę), więc powinien pojawić się najwcześniej w weekend.
Teraz zaś wezmę się (z prawdziwą radością) za czytanie waszych rozdziałów, których nie przeczytałam. Mimo, że w rzeczywistości jest ich sporo, to mnie, jakoś to mnie jeszcze bardziej cieszy.
Moja znajoma wspominała mi, że naćpałam się mlekiem bananowym... słyszeliście o "niebieskich bananach"?
Zaraz wezmę się do roboty w czytaniu (z kilkoma przerwami) i znów będę u was na bieżąco. Poproszę Was również, abyście nie denerwowali się za bardzo, ale jak uwielbiam mawiać "kobieta zmienną jest", więc istnieje spore prawdopodobieństwo, że jednak nie będę mogła napisać o dzieciach moich bohaterów, bo oni i moja historia ze mną nie współpracują. Po prostu, to wszystko idzie swoim torem... (Rozumiecie, co mam na myślni, nie?)
Jakieś dwa tygodnie temu, dodałam nową zakładkę z napisem "Spojler" i jeszcze dzisiaj dodam fragment z przepowiednią, abyście mogli pozastanawiać się o kim jest w nim mowa i kto... oj! No, a bym się wydała :D
Nawet nie zdawałam sobie sprawy, jak bardzo stęsknię się za pisaniem i za Wami... (przyznaje się! Jestem sentymentalistka).
Also... przepraszam was za długą nieobecność, tut mir leid.
Bussis! ^^

3 komentarze:

  1. No! A już myślałam, że Cię porwali! :D Hehe. Ale by było. Nie wytrzymałabym bez czytania Twojego bloga >.< Ale bardzo, ale to bardzo się cieszę, że niedługo notka się pojawi! Jestem bardzo ciekawa dalszych losów Jill i Ryana ♡ Może znowu się pocałują? xD No to czekam! Weny, weny i jeszcze raz weny! :D Pozdrawiam cieplutko i ślę całusy! :***
    madziula0909

    OdpowiedzUsuń
  2. no nareszcie!!!
    Ty się stęskniłaś? A my to co niby?
    Heeeloooooł :)
    do zobaczyska

    OdpowiedzUsuń
  3. no nareszcie!!!
    Ty się stęskniłaś? A my to co niby?
    Heeeloooooł :)
    do zobaczyska

    OdpowiedzUsuń