tag:blogger.com,1999:blog-7697933178280853332.post7174472950874451139..comments2023-10-28T12:30:37.915+02:00Comments on Życie Herosa - czyli "zwykły" żywot pół-bogini: Rozdział 1Mika Foggyhttp://www.blogger.com/profile/04177600045076766001noreply@blogger.comBlogger29125tag:blogger.com,1999:blog-7697933178280853332.post-50693697201860462442022-04-02T10:16:16.715+02:002022-04-02T10:16:16.715+02:00The King Casino | Ventureberg
Discover https://sol...The King Casino | Ventureberg<br />Discover <a href="https://sol.edu.kg/" rel="nofollow">https://sol.edu.kg/</a> the rise <a href="https://wooricasinos.info/%EC%98%A8%EB%9D%BC%EC%9D%B8%20%EC%B9%B4%EC%A7%80%EB%85%B8" rel="nofollow">wooricasinos.info</a> and fall of the <a href="https://www.bsjeon.net/" rel="nofollow">bsjeon.net</a> king casino, one of the world's <a href="https://ridercasino.com/1xbet/1xbet" rel="nofollow">1xbet 먹튀</a> largest The Casino is operated by the King <a href="https://www.ventureberg.com/" rel="nofollow">ventureberg.com/</a> Casino Group. You canbancroftuhlighttps://www.blogger.com/profile/08096681618061324010noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7697933178280853332.post-1503756139205900002016-08-29T19:04:40.774+02:002016-08-29T19:04:40.774+02:00Okropnie :(Okropnie :(ja-mewahttps://www.blogger.com/profile/14839364874748542490noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7697933178280853332.post-38551174884004894242016-06-03T21:31:01.037+02:002016-06-03T21:31:01.037+02:00W sumie nadzieja umiera ostatnia.I jet też matką g...W sumie nadzieja umiera ostatnia.I jet też matką głupich.Obydwa sprawdzają sie w moim przypadku.<br />xdAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7697933178280853332.post-67816801159226310292016-01-27T14:26:39.458+01:002016-01-27T14:26:39.458+01:00I to jeszcze jak... I to jeszcze jak... Gabsone nenehttps://www.blogger.com/profile/01679371454102632279noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7697933178280853332.post-39573468241346793952016-01-12T19:40:05.582+01:002016-01-12T19:40:05.582+01:00Mika, żyjesz? Tęsknię! :(
Wszyscy pewnie tęsknimy...Mika, żyjesz? Tęsknię! :( <br />Wszyscy pewnie tęsknimy... ;cKinahttps://www.blogger.com/profile/10039890124394720389noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7697933178280853332.post-68413585096579458582015-12-24T15:55:51.294+01:002015-12-24T15:55:51.294+01:00Wiem wiem, zapewne jeśli dojrzysz kiedyś ten komen...Wiem wiem, zapewne jeśli dojrzysz kiedyś ten komentarz, to w głowie zabrzmią Ci słowa pewnie takie " Co za wariatka czyta blogi w wigilię?! "<br />Ano, taka wariatka, jak ja, czyli Psychopatka XD <br />Nie wiem jakim cudem tu trafiłam, ale ogromnie się ucieszyłam, że tak się stało. Bardzo przyjemnie czytało mi się ten rozdział i nie ukrywam wielkiego bólu, który krył się we mnie, gdy zobaczyłam datę dodania rozdziału ;-; <br />WHY YOU DO THAT?! <br />To opowiadanie zasługuje na kontynuację, a wręcz domagam się tego, jasna cholerka! <br />Jill ma świetny charakter. Jest nieustępliwa, więc ją kocham od razu! No i waleczna! Uwielbiam, gdy główną bohaterką są właśnie takie zadziory jak ona. Końcówka przepełniła mnie wielką ilością spekulacji na temat ciągu dalszego i tego, czegóż tajemniczy rudowłosy może chcieć od małej 15-latki?! <br />Z drugiej strony, kolejną rzeczą, którą kocham - SĄ BOGOWIE. MWHAH! Pisanie na podstawie Percy'ego uważam za pomysł genialny, mega świetny, odlotowy, majestatyczny, przezajebisty..... No i nie wiem, ja po prostu nie wiem jak ja przeboleję brak ciągu dalszego ;-;<br />Jeśli jeszcze jakimś cudem zajrzysz tutaj i zobaczysz ten mój biedny komentarz, to proszę, weź go do serca i napisz 2 rozdział, chociażby dla tej jednej, biednej duszyczki, która czyta Twojego bloga w Wigilię XD<br /><br />Ślę serdeczne pozdrowienia, jeśli coś napiszesz, odezwij się, proszę ;*<br />http://further-life.blogspot.com/<br /><br />Psychopatka pozdrawia <3Agnieszka Nowakhttps://www.blogger.com/profile/09248208084417065046noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7697933178280853332.post-84588038545042946282015-12-05T18:02:50.120+01:002015-12-05T18:02:50.120+01:00Nominowałam cię do LBA
Więcej u mnie:
kolejkadoraj...Nominowałam cię do LBA<br />Więcej u mnie:<br />kolejkadoraju.blogspot.com<br />TicciNikehttps://www.blogger.com/profile/02905822492897728746noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7697933178280853332.post-32843273247276347062015-11-22T13:46:04.700+01:002015-11-22T13:46:04.700+01:00Dawno już miałam skomentować ten rozdział, ale... ...Dawno już miałam skomentować ten rozdział, ale... zapomniałam i zupełnie nie miałam czasu. Wybacz :/<br />Kocham to opowiadanie i bardzo się cieszę, że zaczęłaś poprawiać błędy :* Jest cudownie!<br />Mikaaa... Tęsknię za tobą.... :< Napisz do mnie lub coś... Gabsone nenehttps://www.blogger.com/profile/01679371454102632279noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7697933178280853332.post-66667865012018317212015-11-09T20:59:31.874+01:002015-11-09T20:59:31.874+01:00Widzę, że uwielbiasz tworzyć długaśne zdania. Nie ...Widzę, że uwielbiasz tworzyć długaśne zdania. Nie martw się - ja też. Kochamy zatruwać życie naszym czytelnikom tym nawykiem, ale sza.<br /><br />Po pierwsze list, w którym trochę powtarzało się "je", ale ponieważ to kartka z pamiętnika nie będziemy karać Melindy, za to że nie jest zawodowym pisarzem. <br />Natomiast do reszty przyczepić się nie mogę. Polubiłam wybuchową Jill, takie charaktery lubią przyciągać kłopoty, więc jestem ciekawa co będzie dalej.<br /><br />Pozdrawiam i zapraszam do siebie,<br />Deea Keita<br /><br />Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/13921631243247178171noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7697933178280853332.post-16212687509600888282015-11-07T20:19:02.138+01:002015-11-07T20:19:02.138+01:00Mika żyjesz ? Czy umarłaś? Taaaaa a jak na serio u...Mika żyjesz ? Czy umarłaś? Taaaaa a jak na serio umarłaś ? Ty nie żyjesz a ja się Ciebie pytam. Moja logika . No ale mam nadzieję że jednak żyjesz i wkrótce pojawi się Nowy rozdział! <br />Pozdrowienia <br />GwenAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7697933178280853332.post-66853885331953779802015-10-15T11:43:07.426+02:002015-10-15T11:43:07.426+02:00Hej, Mika, żyjesz na mailach? Bo tęsknię :(
Neris ...Hej, Mika, żyjesz na mailach? Bo tęsknię :(<br />Neris Aciahttps://www.blogger.com/profile/07141152043854792636noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7697933178280853332.post-54363752276163655722015-10-13T16:02:31.724+02:002015-10-13T16:02:31.724+02:00A myślałam, że to moi znajomi są dziwni.
Ilu nowyc...A myślałam, że to moi znajomi są dziwni.<br />Ilu nowych bohaterów!<br />Przyznam, że trochę mnie to przytłoczyło i muszę przeczytać jeszcze raz.<br />Twoje poczucie humoru jest świetne :D Lubię jak w tekście pojawiają się jakieś żartobliwe wstawki, a bohaterowie mają do siebie dystans.<br />Jill wykreowałaś na świetną bohaterkę! Już wiem, że będę się uśmiechać, czytając o niej ;)<br /><br />I hej! Percy Jackson zaliczony! :D Co prawda tylko film, ale to zawsze coś. Teraz czuję, że lepiej będzie mi się czytało Twoje rozdziały, bo sama nadmieniłaś, że inspirujesz się trochę tą historią. A ja już nie będę w tej kwestii taka zielona ;p<br /><br />Buziaki i czekam na następny rozdział (jak tylko ogarnę raz jeszcze powyższy, bo muszę zapamiętać bohaterów xd) :*Lavarihttps://www.blogger.com/profile/00865869438257936577noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7697933178280853332.post-17725403302448898142015-10-11T12:44:28.847+02:002015-10-11T12:44:28.847+02:00Troszkę mi się przeciągnęło, wybacz wpadłam w wir ...Troszkę mi się przeciągnęło, wybacz wpadłam w wir ćwiczeń na rowerku stacjonarnym i jeśli dobrze liczę to objechałam kulę ziemską pięć razy:)<br /><br />List Melindy bardzo wzruszający, współczuję jejDowiedzieć się czegoś takiego zanim dziecko jeszcze przyszło na świat to istny koszmar.<br />"Od tamtej pory chłopak blednieje na jej widok, a nawet zaczął nosić ochraniacz na swoje klejnoty i mamrotał coś ostatnio o zakupie paralizatora. Pixie był stuknięty." he he i to jest Jill, którą kocham, choć przyznam szczerze, że wydaje mi się już po tym pierwszym poprawionym rozdziale, ze troszkę spotulniała. Mam rację?<br />Śmiać mi się chce z tego pożal się Boże zespołu. <br />"Nasza zimnokrwista, egoistyczna i wiecznie w stanie „napięcia przedmiesiączkowego” matka, powiedziała coś takiego?" Mika ubóstwiam cię!<br />"Kayla ma kopyta zamiast stóp i owłosiony tyłek" Boże Mika, skąd ci sie to wszytsko bierze. Wiem, ze miliony razy wychwalałam twoją niczym nieograniczoną wyobraźnię, ale powiem to jeszcze raz: jesteś prześwietna i prześmieszna :p<br />Ach i jest mój ukochany Dudasek-Rudasek. Oooo i to jeszcze jaki. Taki pewny siebie o odważny. Proszę, proszę jakie zmiany. Ho ho no nie poznaję kolegi :)<br />Wybacz niezbyt rozgarnięty komentarz, obiecuję się poprawić przy kolejnym rozdziale, mam nadzieję, że szybko coś dodasz. Paaaa :****<br />http://nauczysz-sie-mnie.blogspot.com/<br />ja-mewahttps://www.blogger.com/profile/14839364874748542490noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7697933178280853332.post-73699061127731572182015-10-05T18:07:00.192+02:002015-10-05T18:07:00.192+02:00Cześć. Jestem tutaj nowa, ale czuję, że zostanę na...Cześć. Jestem tutaj nowa, ale czuję, że zostanę na dłużej. Świetny rozdział."Uwolni trochę energii buzującej w jej ciele, choć inni to upodobanie określali jako ADHD." padłam po prostu ;D Bardzo polubiłam Jill, wydaje się być super. Świetny pomysł z tą kartką z pamiętnika. Musisz mi wybaczyć, nie jestem dobra w pisaniu długich komentarzy. Czekam na więcej,<br />http://dwaswiatyblog.blogspot.com/<br />Pozdrawiam :3Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/08022772971309281667noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7697933178280853332.post-6458143013047245342015-10-04T13:56:37.632+02:002015-10-04T13:56:37.632+02:00Veni, vidi, vici... Nie wiem jeszcze jak po łacini...Veni, vidi, vici... Nie wiem jeszcze jak po łacinie napisać skomentowałam, więc ostatnie słówko nie jest trafne :D Chociaż można powiedzieć, że zdobyłaś moje uznanie... Tak, wtedy mniej więcej by pasowało.<br />OK, przepraszam za takie opóźnienie, ale nic nie poradzę. <br />Wiem, powinna cię wychwalać za taką cudowną Jill (odmienioną, ale na lepsze (nie wiedziałam, że to możliwe)) i mojego boskiego Ryana. Ale muszę coś najpierw innego napisać: jest Nico! Na początku nie mogłam uwierzyć, że pracuje w jakiejkolwiek grupie. I to jeszcze naśladującej zespół muzyczny, przecież on nie lubi obcych ludzi, a tym bardziej takiego tłumu. Więc na początku nie byłam pewna w 100%, że to on, ale kiedy zabił tego potwora, automatycznie: Mój Nico!<br />Będziesz musiała znosić takie zachowanie przez jakiś czas, bo wciąż mam na niego fazę i to mój ukochany braciszek. A Apollo wciąż ojciec, a Hades ojciec chrzestny (jak z tego filmu, którego nigdy nie oglądałam).<br />Skąd Nico wytrzasnął broń? Bo Jill widzi przez mgłę, więc nie mógł jej mieć cały czas przy sobie. Co jest trochę dziwnie, bo chyba był do miecza przywiązany :D<br />Czyli jak rozumiem, Jill jest jakimś dzieckiem z przepowiedni, wysłano grupkę istot wszelkiej maści od herosów zacząwszy na centaurach i satyrach skończywszy. A kim jest Pixie? Jakimś demonem? Lubię go, jakbyś się zastanawiała. <br />W rozmowie (bardzo ciekawej swoją drogą) bogów są wspomniane imiona wrogów, jakiś artefakt i syn Metydy. Nie mogę się doczekać o co w tym wszystkim chodzi.<br />Będzie rozwód? A niech sędzią będzie Apollo, w końcu prawda to jego sprawa. I wyda wyrok zakończony: ależ ze mnie ciacho.<br />A Ryan... To wciąż mój Ryan. I Maggie ma się pojawić. Ciekawe, czy będzie wciąż tak samo roztrzepana? Na początku przeczytałam ,,czarnowłosy chłopak" i przerażona myślałam, że zmieniłaś wygląd Ryana, wtedy bym cię znalazła i.... Sama sobie dokończ, to nie byłoby nic miłego. No, ale w końcu przeczytałam poprawnie i się uspokoiłam.<br />Jill taka jest chyba lepsza. I tu mogłabym się bardzo na ten temat rozpisywać, ale czas goni, więc powiem, że ją uwielbiam. To powinno wystarczyć :D<br />Sama zmienia rękę w szpony, a nie wie, że jest harpią? No i się dziwi, że Pixie dziwnie wygląda... <br />Kończę, ten rozdział był naprawdę dobry i nie wiem co pisać, bo cały mój zasób słownictwa wykorzystałam do opiewania twoich poprzednich rozdziałów ;) Jeszcze raz przepraszam, że tak późno.<br />Zachwycona MentrixMentrix Hadleyhttps://www.blogger.com/profile/12663335915708995959noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7697933178280853332.post-6413315265184457052015-10-03T14:18:49.664+02:002015-10-03T14:18:49.664+02:00Mika przybędę tu wieczorem, nie martw się nie zapo...Mika przybędę tu wieczorem, nie martw się nie zapomniałam o tobie, teraz lecę krokiety smażyć :Dja-mewahttps://www.blogger.com/profile/14839364874748542490noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7697933178280853332.post-27803229410651850602015-10-02T21:50:41.966+02:002015-10-02T21:50:41.966+02:00Dlaczego ja ostatnio na żadnego bloga nie mogę prz...Dlaczego ja ostatnio na żadnego bloga nie mogę przybyć na czas...? ;(<br />Ale mniejsza o to, ważne, że jestem! *skromna* :D<br />Powiem Ci, że po przeczytaniu Percy'ego Jacksona, rozumienie tych fragmentów z bogami, przychodzi mi o wiele łatwiej! <br />Pixie mnie rozwalił, ale właściwie... mądry chłopak! Też na jego miejscu obawiałabym się Jill.. :D<br />Ahhh i zapomniałam wspomnieć, fajny pomysł z tą kartką z pamiętnika na początek! ;)<br />"Uwielbiam taką wersję przyjęć herbacianych" No świetne! Jill jak zwykle niesłuchana, bo co jej będzie obcy rozkazywał? :D Szkoda tylko, że przez to oberwała w ramię... :c <br />Ryan nie byłby sobą jakby nie gadał o ślubie z Jill! ;)<br />Niestety komentarz raczej krótki, ale to przez zmęczenie i łapanie krótkich wolnych chwil... :(<br /><br />Pozdrawiam cieplutko i ściskam mocno! :*<br />No i mam nadzieję, że drugi rozdział nadejdzie szybko! :DKinahttps://www.blogger.com/profile/10039890124394720389noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7697933178280853332.post-69286386824572928042015-10-01T22:25:33.188+02:002015-10-01T22:25:33.188+02:00Hejo kochana! :3
No w końcu dotarłam do Ciebie! Ju...Hejo kochana! :3<br />No w końcu dotarłam do Ciebie! Jupi! :D<br />Jakoś nie mogę przyzwyczaić się, że piszesz z perspektywy trzecioosobowej. Tęsknię za myślami Jill, a przede wszystkim Ryana xD ♥♥♥ <br />Nie ma to jak ,,miło’’ zacząć dzień xD Hehe. Jill jak zawsze stawia na swoim. Nikogo się nie słucha. Gdyby padła na tą ziemię, to byłaby mniej poszkodowana xD<br />No ja wiedziałam, że ten ktoś w łazience to będzie Ryan! A gdybyś widziała, jaki uśmiech pojawił się na mojej twarzy, gdy okazało się, że to rzeczywiście on! Jak ja go kooocham! ♥♥♥♥♥ <br />Wybacz, że krótko, ale mam masę zaległości xD<br />Z niecierpliwością czekam na nn! Potopu weny twórczej życzę! Pozdrawiam cieplutko! xoxo :***<br />MaggieMaggiehttps://www.blogger.com/profile/08082542144031672288noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7697933178280853332.post-87680309939663941982015-10-01T21:26:39.316+02:002015-10-01T21:26:39.316+02:00Oj tak... Dawno Cię nie było i świat do góry nogam...Oj tak... Dawno Cię nie było i świat do góry nogami stanął! :D<br />Tak, Jill ma za zadanie stać się mniej wkurzająca. Zobaczymy, jak mi i jej to wyjdzie. <br />Też tak masz? Ja uwielbiam boga Kowalstwa i też rozpaczam nad jego niedolą. Najpierw matka go wyrzuciła i wyrzekła, później został "obdarowany" niechętną żoną... Po prostu tylko płakać nad tym biedakiem :C Ale, ale, ale! Spokojnie! Mika ma już szalony plan, jak polepszyć mu humor! ^w^<br />Idealnie ją podsumowałaś, choć ja mam nadzieje, że już aż tak strasznie nie będzie nikogo irytować, jak w przeszłości.<br />To jeszcze zaskoczy Cię, kogo Nico zna... Oj zaskoczy :D<br />Musieli. W końcu mają w planach zostać słynną kapelą, więc powinni wydawać się całkowicie ludzcy. Najlepiej jest więc trenować to na kimś komu się ufa, a w razie wpadki wszystko wyjaśnić :D<br />W obozie herosów jest zbrojownia i tam można znaleźć wiele ciekawej broni :3 Uhu... Ta harpia nie umarła, za jakieś kilkanaście lat (zależy od jej mocy) powstanie z martwych. Niestety. (Autor książek tak to wymyślił). Ale tym mieczem można zranić nawet bogów!<br />Nie masz, co się martwić. Też nie przepadam za takimi historiami. To, że ich losy się splatają i jest między nimi chemia, nie znaczy, że od razu (a przynajmniej Jill) to zaakceptuje. Ona go nie zna i nie ufa. Dodatkowo uważa go za wariata. <br />A w życiu! Nie zboczę z toru! To, że zwiększam Jill, nie znaczy, że od razu zrobię z niej napaloną nimfomankę xD<br />Jednak to miłe, że tak się o tą historię martwisz :) Dziękuje ^w^<br />Dziękuje za Twój apolliński komentarz (był naprawdę cudowny i nie rozumiem tej smutnej minki! Uśmiechaj się!) i wspaniałe życzenia! ^w^<br />Bussis! :3Mika Foggyhttps://www.blogger.com/profile/04177600045076766001noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7697933178280853332.post-32001468828696795592015-10-01T21:07:00.146+02:002015-10-01T21:07:00.146+02:00Wiem! Mam z nimi problem :C Staram się, jak mogę, ...Wiem! Mam z nimi problem :C Staram się, jak mogę, ale to nie jest takie łatwe.<br />To taki zły nawyk, jak palenie papierosów (choć jestem nie paląca!).<br />Skorzystam z Twojej sugestii i poprawię to zdanie! Bardzo dziękuje! ^w^<br />Mam ładny parasol... Taki w tęczę! :3<br />Ha! Idealnie opisałaś Jill. Oj będzie i to nie mała, zważywszy (chociażby) na to kim jest z pochodzenia. (I właśnie zdałam sobie sprawę, że to wszystko już wypaplałam w pierwszym rozdziale - po prostu bomba! >-<).<br />"Gość z czerwonym sadkiem" powala! :D Uwielbiam te Twoje przezwiska! Bo "Armia Zbawienia" (którą za każdym razem czytałam, jako "Armin Zbawienia") również jest boska!<br />Ryan jest... Cóż, nieodłącznym synem swojego ojca :D<br />Poza tym O'Connall jest najbardziej optymistyczna postacią w całym moim opowiadaniu!<br />Pixie... Wyznam, że od momentu kiedy go stworzyłam, chciałam go nazwać <i>Wróźką</i>. <br />Zadałaś mi trudne pytanie. Bo jeżeli chodzi o dialogi, to zawsze staram się w nie wcisnąć coś ze swojego dziwnego poczucia humoru. Wszystko zależy od tego, jak bohater się czuje i jaki ma charakter. Jejku... Nie potrafię tego wytłumaczyć. Mam wielką wyobraźnie i moi bohaterowie "żyją" w mojej głowie. Dużo ciężej jest, jeżeli chodzi o bohaterów z kanionu. Wtedy naprawdę trudno!<br />Dziękuje, że tak to widzisz. Tak chciałam ich przedstawić, a dokładniej rzecz ujmując, ich ludzką stronę. Nie martw się! Ja mam dużo gorsze wpadki :) Chociaż Twoje słowa zastanawiają mnie, czemu Ares i Afrii nie są małżeństwem. W końcu są kochankami, więc to jest dziwne... Bogowie są dziwni.<br />Jednostronny? Świetnie podsumowane! :D<br />Dziękuje za życzenia! ^w^<br />Uwierz mi, nie zanudzisz mnie :3 W momencie, w którym, ja skomentuje na Twoim blogu, zrozumiesz, że Twój komentarz wcale nie był taki długi.<br />Dziękuje za cudownie apolliński komentarz!<br />Bussis! :3Mika Foggyhttps://www.blogger.com/profile/04177600045076766001noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7697933178280853332.post-24910161475713454012015-10-01T21:01:03.428+02:002015-10-01T21:01:03.428+02:00Heja!
Nominowałam cię do LBA
Więcej dowiesz się u ...Heja!<br />Nominowałam cię do LBA<br />Więcej dowiesz się u mnie.<br />http://kolejkadoraju.blogspot.com/2015/10/lba-uwierzycie-bo-ja-nadal-nie-wierze.html?m=1<br />Ticci<br />Nikehttps://www.blogger.com/profile/02905822492897728746noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7697933178280853332.post-85045743671595291422015-10-01T18:50:12.953+02:002015-10-01T18:50:12.953+02:00Co ja tu za zmiany widzę? Narracja trzecioosobowa,...Co ja tu za zmiany widzę? Narracja trzecioosobowa, oraz dodatkowe wyrywki z pamiętnika Melindy...<br />Widzę, że odrobinę się pozmieniało ;) Jill i kapela rockowa? To do siebie jakoś tak nie pasuje. Sama bohaterka przyznała, że woli jazz. W każdym razie to zawsze jakaś ciekawa odmiana.<br />Ares *-* doskonale go wymyśliłaś i opisałaś. Mimo to, kiedy pojawił się Hefajstos od razu zrobiło mi się jakoś tak smutno. Zawsze jego historia była dla mnie przygnębiająca :(<br />Nie była byś sobą, gdybyś nie zaserwowała nam jakiejś akcji, więc na koncercie pojawia się drapieżna harpia. Nasza Jill ponownie daje popis swoich umiejętności i oczywiście jest tak uparta, że ja nie mogę. Myślę, jednak, że to własnie to czyni ją ciekawa, choć momentami irytującą bohaterką.<br />Zaskoczyło mnie, Że już teraz pojawił się Nico i ze razem z Jillian znali się od dłuższego czasu. Ze też Jill nie zauważyła w zachowaniu swoich kompanów niczego podejrzanego. Najwyraźniej nieźle się ze wszystkim kryli :) <br />W każdym razie... ja chce taki miecz! Gdzie mogę go kupić? Skądkolwiek Nico go wziął, zabił nim harpię a więc dobrze mieć coś, co uśmierca mitologiczne stwory.<br />Pojawia się nasz kochany Ryan i... odradzałabym takiego zabiegu jaki pojawił się, w tym wypadku. Rozumiem jak działa przeznaczenie, ale powtarzanie motywu (którym swoją droga można już rzygać, bo pojawia się praktycznie wszędzie.) w którym jakaś dziewczyna spotyka superchłopaka i od razu zaczyna o nim myśleć, tęsknić za nim (nieważne, czy na głos czy skrycie), a w brzuchu pojawiają się motyle, nie jest najlepszym pomysłem. Wolałam, kiedy Jill brała Ryana w kategorii nowego, nieco dziwacznego znajomego i mam nadzieję, że w tej kwestii nie zboczysz z toru. Odkrywanie, że się kogoś kocha o wiele lepiej prezentuje się w opowiadaniu, niż grom z jasnego nieba i życie przewrócone do góry nogami.<br />Dziś tyle ode mnie :( Życzę moorza weny i pozdrawiam :*Carlie Shttps://www.blogger.com/profile/12332241462201688227noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7697933178280853332.post-39770424023258321122015-10-01T12:43:21.737+02:002015-10-01T12:43:21.737+02:00O matko O.o Ale długaśny! Od kiedy ja zaczęłam tak...O matko O.o Ale długaśny! Od kiedy ja zaczęłam takie pisać? Mam nadzieję, że cię nie zanudziłam moim wywodem ;PAlessahttps://www.blogger.com/profile/08362893706144219634noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7697933178280853332.post-76831511115282313722015-10-01T12:41:21.642+02:002015-10-01T12:41:21.642+02:00Jeśli mogę. Zauważyłam, że lubisz budować potworni...Jeśli mogę. Zauważyłam, że lubisz budować potwornie długie zdania. "Naprawdę, sam fakt, iż po ich próbach uśmiechała się i mogła pochwalić się swoją niemalże anielską cierpliwością (w bardzo szerokim tego słowa znaczeniu) był z pewnością niezbyt doceniony, a ona zasługiwała na miejsce pierwszej klasy w niebie, a jedyną rzeczą, która ciągle zatrzymywała ją w opuszczeniu tego zespołu, była możliwość zarobienia sobie trochę gotówki." Tasiemiec. *.* Można by to bez problemu rozbić na dwa krótsze. "<b>Naprawdę</b>, sam fakt, iż po ich próbach uśmiechała się i mogła pochwalić się swoją niemalże anielską cierpliwością (w bardzo szerokim tego słowa znaczeniu) był z pewnością niezbyt doceniony. <b>Zasługiwała</b> na miejsce pierwszej klasy w niebie, a jedyną rzeczą, która ciągle zatrzymywała ją w opuszczeniu tego zespołu, była możliwość zarobienia sobie trochę gotówki."<br />Może się czepiam, ale nie cierpię takich tasiemców. Potem zatraca się sens zdania. :-/<br />A teraz się zaleję cię ekscytacją, więc weź lepiej parasol. :D<br />Jill jest taka bezbłędna i szczera aż mam ochotę ją przytulic (pewnie by mi za to walnęła, ale co tam). Mam pewne przeczucie, że wokół niej będzie masa zamieszania (nie tylko tej bogowej). Po prostu oba ma coś takiego w sobie co krzyczy "Kłopoty". ;) I już ją za to lubię. <br />I fajnych Jill sobie dobrała przyjaciół. Armia zbawienia wszechświata. Centaur, satyr, syn Boga Podziemi i gość z czerwonym zadem. ^^ + jedna harpio-heroska i gość z rudymi kłaczkami z syndromem zdesperowanego wyrzutka. <br />Nic dodać nic ująć. <br />Być może Ryan to wariat, ale pozytywny wariat. Odebrałam go jako całkiem dobrze zapowiadający się bohater. <br />Ale Pixie (piękne to imię :* ) mnie rozwalił z tym ostatnim tekstem. "Od dziecka bałem się harpii." Myślałam, że padnę. Skąd ty bierzesz takie teksty i wiesz kiedy je wtrącić? (zdradź, choć rąbek tajemnicy).<br />I ten z herbatką Jill też był boski. •.• Kocham i podziwiam. <br />Co do bogów... Świetnie ich wykreowałaś, na takich żywych z krwi i kości, a nie wielkich władczych, egoistycznych kolosów z Olimpu. Kiedyś lubiłam mitologie, ale teraz niewiele już pamiętam z niej. Ale uświadomiłaś mi jedną rzecz. Afrodyta nie jest żoną Aresa. xD Czy tylko ja mogę z czymś takim wyskoczyć... Zapewne. Zapomnij, że to powiedziałam (napisałam). Alakazam. :P <br />Jestem ciekawa dalszego rozwoju wypadków (i jak rozkwitnie jednostronny romans pomiędzy Jill i Ryanem :-) <br />Wyczekuje na 2 rozdział!<br />Utop się w wenie. <br />Pozdrawiam, Alessa :*<br /><b>PS</b> Zapraszam również do siebie: http://we-die-through-the-whole-life.blogspot.com/Alessahttps://www.blogger.com/profile/08362893706144219634noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7697933178280853332.post-24178540675760463472015-09-28T19:34:30.217+02:002015-09-28T19:34:30.217+02:00Hej! :) Nie spodziewałam się, że skomentujesz, bo ...Hej! :) Nie spodziewałam się, że skomentujesz, bo jak wspominałaś znasz rozdział na wylot :D Skoro skomentowałaś, to napisze jeszcze raz "bardzo dziękuje!"<br />Cała szczęście, że zmieniłam nie więcej niż z trzy słowa! Uff! :D<br />Połowę mojej zasługi zawdzięczam Tobie - jeszcze raz dzięki! <br />Ulżyło mi, że póki co, pomysł z pamiętnikiem Melindy jest dobrze odbierany :3<br />Dziękuje za Twój fenomenalny i apolliński komentarz - właśnie! Dziękuje również za Twoją apollińską pomoc! :D<br />Bussis! :3Mika Foggyhttps://www.blogger.com/profile/04177600045076766001noreply@blogger.com